mnie badała też nie
była zła. Może nie promieniowała szczęściem i miłością, ale
można było wyczuć od niej sympatię.
-Ludzie w tym zawodzie
muszą być twardzi, żeby nie dać sobie wchodzić na głowę –
mawiał zawsze Adam, kiedy skarżyłam się na higienistkę (Pigułę,
ale mama nie pozwala mi tak na nią mówić).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz